Zapraszamy na part Ernesta Mosura złożony z materiałów zebranych w zeszłym roku. Za kamerą Szymon Laszczak, natomiast montażem i wizualną stroną editu zajął się Emil Wolan. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o Erneście sprawdźcie też krótki wywiad przeprowadzony przez Jakuba Skorupskiego. Zapraszamy do lektury. Enjoy!
Cześć Ernest! Cieszę się że mieliśmy okazję poznać się w tym roku i mogłem być przy jednym z klipów, które pojawiły się w Twoim nowym parcie. Opowiedz nam tutaj proszę, skąd jesteś, ile czasu jeździsz i jak zajarałeś się skateboardingiem?
Siema jestem Ernest, mam 19 lat, mieszkam niedaleko Oświęcimia i na desce śmigam gdzieś koło 5 lat. Pamiętam, że deskę kupiłem po obejrzeniu “Candyland” będąc małym ziomeczkiem. Był to dla mnie jakiś filmik deskorolkowy, na początku nie bardzo wiedziałem jak powstał i kto tam jeździ. Stwierdziłem, że zobaczę jak to wszystko wygląda i zacząłem uczyć się trików. Od samego początku chciałem jezdzić jak te ziomeczki na filmie.
Kim się inspirujesz? Co jara Cię w deskorolce najbardziej? Masz jakieś swoje ulubione ekipy/firmy?
Moją największą inspiracją są filmy Williama Strobecka, najlepszym wspomnieniem deskorolkowym jest właśnie ten moment w którym zajarałem się “BLESSED” od Supreme. Pokazało mi to zupełnie inne spostrzeżenie na świat. Zobaczyłem tego świra z urąbanym zębem(Ben Kadow) i patrząc na niego zobaczyłem, że tak naprawde na desce można wszystko. Moim ulubionym skejtem był wtedy Sean Pablo i starałem się ubierać i jeździć dokładnie tak samo haha. Od tego filmu zacząłem się interesować ekipą Supreme po czym odkryłem jeszcze starszy film “Cherry” w którym wszyscy ci moi ulubieni skejci byli jeszcze małolatami. Ben Kadow, Sean Pablo, Aidan Mackey, Sage Elsesser, Tyshawn Jones. Patrząc na całą tą ekipę było to dla mnie niesamowite jak wszyscy ci moi ulubieni skejci dorastali. Tak samo i ja chciałem żeby to wszystko co się dzieje wokół mnie wyglądało.
Za nagrywki w Twoim przejeździe odpowiedzialny jest Szymon Laszczak, jak wam się pracowało przy zbieraniu klipów? Ile czasu zajęło wam nagranie całego materiału? Długo się znacie z Szymonem?
Wraz z moim najlepszym przyjacielem Szymkiem, który też smigał na desce kupiliśmy kamerę. Był to najlepszy okres mojego życia, gdy mieliśmy kamerę i nagrywaliśmy dosłownie to co nam się podobało. Powstał nawet montaż, który nie jest na wysokim poziomie ale uchwycił bardzo ważne momenty jakie przeżyliśmy. Czułem się wtedy jakbyśmy nagrywali drugie “BLESSED”. Nagrywanie obecnego partu zajęło nam z Szymkiem około półtorej roku. Wiedzieliśmy tym razem, że chcemy wypuścić coś bardziej profesjonalnego. I właśnie tak się stało, Szymek nauczył się dobrze nagrywać, a montaż do filmu wykonał Emil Wolan. Tak samo chciałbym podziękować Emilowi, bo bardzo pomógł mi w całej tej przygodzie z deską.
Sam znajdowałeś spoty na których później nagrywaliście triki czy miałeś kogoś do pomocy? Jak to u Ciebie wyglądało?
Spoty które wylądowały w parcie były znajdywane przez nas wcześniej ale były również takie które napotkaliśmy na tripie, przejeżdżając przez miasto. Za guide’a też mam trochę Emila, bo jednak ziomeczek jest obeznany w spotach, więc często on nam pokazywał dużą część tych miejsc.
Widziałem ender Twojego przejazdu i muszę przyznać ze to na prawdę mocny numer! Ile miałeś podejść do tej rury? Długo trwała walka? A może przyszedłeś na robotę i od razu zrobiłeś?
Z nagrywaniem enderu była dosyć ciekawa historia. Pewnego razu przechodziliśmy obok rurki i patrząc na nią od razu powiedziałem że robię tam ten trik. Przyszliśmy więc kilka dni później, chłopaki szykowali kamery, aż w pewnym momencie ktoś zapytał się, czy boję się tej rury, a ja powiedziałem że ta rura boi się mnie. Zazwyczaj gdy wiem, że mam do zrobienia wymagający dla mnie trik, przyjeżdzam na spota gotowy się połamać, więc od początku próby były obiecujące. Jednak był to trudny technicznie trik więc samo zrobienie go zajęło mi około 2 godziny. W pewnym momencie nogi mi wysiadały. Jednak wkońcu udało się odjechać i opanowało mnie to uczucie euforii, które pojawia się po takiej udanej walce.
Jest jakiś klip który nie do końca dobrze wspominasz? Jakieś przeciwności losu które utrudniały Ci wyładowanie triku.
Generalnie każdy trik który jest w parcie dobrze wspominam gdyż nawet jeśli był robiony z rozpaczą to i tak zawsze satysfakcja po zrobieniu czegokolwiek przewyższała to wszytko. Z niedosytem wspominam te triki które się nie udały, jednak jeśli czegoś nie udało mi się zrobić, to musiało to być albo po 3h próbowania albo interwencją straży miejskiej lub policji.
Klip którym się najbardziej jarasz?
Klip którym najbardziej się jaram jest FS Lipslide który jest mniej więcej w środku filmu. Jest tak dlatego, że nieucięty klip wygląda 1:1 jak BS Lipslide Seana Pablo w Blessed.
Masz jakiś swoich ulubionych skejtów, filmy lub montaże? Jaką deskorolkę lubisz oglądać?
Obecnie moimi ulubionymi skejtami są inne osoby niż te o których wspominałem wcześniej, jednak bardzo wpływa na mnie ta artystyczna odsłona skejtów z Supreme. Mimo tego, że nie wszyscy obecnie jeżdżą tak dobrze, to w sercu zostaje to co zobaczyłem na filmach. Ze skejtów którymi obecnie jaram się najbardziej napewno będzie Joseph Campos, Troy Gipson, Ben Kadow, Sully Cormier, Efron Danzig, Quinn Batley, Max Wasungu. Z naszych rodowitych skejtów jaram się Andrzejem Palenicą i Antoninem Mochockim z Bodzuntynca. Moimi ulubionymi filmami są natomiast “By bart”, “Through my glasses”, “Break your legs”, “Hockey X”, “Cherry”, “BLESSED”, “Candyland”. Marki deskorolkowe którymi jaram sie najbardziej to Supreme, EC Melodi, Hockey, Yardsale. Generalnie na desce najbardziej jara mnie fascynacja danym skejtem, wybranie trików oraz idealnej muzyki która wpasowuje się w to jak dana osoba wygląda i się zachowuje. Uważam, że deskorolka polega na pokazaniu swojej duszy w tym wszystkim. Produkcja, która zawiera w sobie coś indywidualnego będzie żyła wiecznie.
Masz jakieś inne zajawki poza deskorolka?
Poza deskorolką interesuje się odzieżą, a moimi ulubionymi markami są Nezus, Misbhv, ale też podoba mi się twórczość Vivienne Westwood w czasach punk. Dodatkowo uwielbiam kluby techno, lecz tego rodzaju muzyki słucham tylko będąc na wydarzeniach. Na codzień słucham różnej muzyki ale moimi ulubionymi wykonawcami są: Cocteau Twins, The Smashing Pumpkins, Deftones, Aphex Twin, Salem, Crystal Castles i Nettspend.
Masz jakieś plany na 2025?
W 2025 roku planuję małą zmianę stylu, zacząłem się interesować konstrukcją odzieży i planuje robić ciuchy w których będę jeździł. Jeśli chodzi o kolejny materiał jaki nagram, to wolę zostawić to wszystko w niepewności, żeby była jak największa ekscytacja. Powiem tylko tyle, że raczej nie planuję zakończyć kariery deskorolkowej hehe. Pzdr
Jeśli miałbym dodać coś od siebie to poleciłbym każdemu robić wszystko co przyjdzie do głowy, bo być może pomysł przerodzi się w rzeczywistość.
Dzięki Ernest!
Wywiad: Jakub Skorupski
Portret: Krzysztof Łazik